piątek, 12 kwietnia 2013

Moje spotkanie z Wiktorią Sawiną :)

Jak pisałam w poprzednim poście, spotkałam się z Wiktorią już pierwszego dnia mojego pobytu w Sankt-Petersburgu. Obecnie Wiktoria jest jedyną właścicielką marki Premium Lashes (wcześniej prowadziła firmę razem z Olgą Dobronravovą). Spędziłam u Wiktorii kilka godzin. Zjadłam kawałek przepysznego torcika, wypiłam ohydną kawę, podejrzewam, że kawa była dobra, tylko ja nie należę do kawoszy. Rozmawiałyśmy o życiu, o tym, jak zaczęłyśmy robić rzęsy, o rynku rzęsowym, o planach, o produktach, o prawdach i mitach i o tajnikach stylizacji rzęs.
ja jestem po prawej :)
Przyjechałam do Wiktorii na szkolenie z trwałej na rzęsy i semipermanentnego tuszowania rzęs. Wiktoria prowadzi głównie szkolenia grupowe. I zazwyczaj wyglądają one tak:

Kursantki ćwiczą po kolei:

Oto efekt, który stworzyły kursantki na kursie u Wiktorii:
Praca kursantek Wiktorii Sawinej
Praca kursantek Wiktorii Sawinej
Praca kursantek Wiktorii Sawinej



Akademia Premium Lashes przeprowadziła się na nowy adres. Wiktoria pokazywała mi każde pomieszczenie, z dumą opowiadała o swoich pomysłach. Spędziłam też kilka godzin w biurze Wiktorii, jest tam mnóstwo pamiątkowych dyplomów i pucharów, oto kilka z nich:

Nie ma co ukrywać, też chcę mieć taką kolekcję :))

4 komentarze:

  1. piękna ta praca z MyScarą wyszła!!! Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. modelka miała swoje długie i gęste rzęski :) no i trochę tajników aplikacji Wiktoria przekazała :)

      Usuń
  2. też mi się podoba ten efekt po Myscarze, pierwszy raz mi się spodobał. Co do kolekcji, myślę Alu , że Twoja też jest niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja kolekcja powiększyła się o kolejne certyfikaty, ale pucharów nie mam, ani jednego :)

      Usuń