sobota, 20 października 2012

Double Tapered Lashes z ozdobami

 Już od kilku miesięcy w sklepach z artykułami do przedłużania rzęs można kupić rzęsy Doble Tapered Lashes. Są to rzęsy podwójnie ścinane - mają cienką nie tylko końcówkę, lecz również nasadę. Długo rozważałam zakup takich rzęs, w końcu się nie zdecydowałam. Jednak los uśmiechnął się do mnie i właśnie takie rzęsy otrzymałam w nagrodę (ufundowane przez firmę Magnitica ) za 2 miejsce w konkursieŚlubny Welon Rzęs.


Dla porównania wzięłam 3 rodzaje rzęs o długości 11mm i profilu C, lecz różnych firm :)

Na zdjęciu widać, że rzęsa podwójnie ścinana ma nasadę cieńszą niż u rzęsy grubości 0,10mm:

Otrzymałam rzęsy o grubości 0,15mm. Postanowiłam więc sprawdzić, czy nadają się do metody 1:1. Wewnętrzne kąciki musiałam wykonać standardowymi rzęskami grubości 0,15.
 

Cieniutka nasada rzęsy podwójnie ścinanej nie może utrzymać kropelki kleju, środek ciężkości rzęsy znajduje się daleko od podstawy. Dlatego było mi trudniej porządnie przykleić sztuczną rzęsę. A przecież Double Tapered Lashes zostały zaprojektowane właśnie po to, by ułatwić precyzyjne połączenie rzęs. Może to jest kwestia przyzwyczajenia. Ale nie do końca sobie z tym poradziłam i przy uzupełnieniu zrobiłam dla was zdjęcie takiej odstającej nasady sztucznej rzęsy:

Następnie postanowiłam zagęścić aplikację, mieszając metody 2:1 i 1:1, jednocześnie dodałam odrobinę granatowych rzęs w kącikach:

Rzęsy podwójnie ścinane jak najbardziej nadają się do metody 2:1. Aczkolwiek obawiam się, że po jakimś czasie mogą się wykręcać wskutek cieńszej nasady. Jeszcze nie wiem, jak będą się zachowywały.

No i na koniec trochę niebieskich fantazji. Za dużo wszystkiego, bo chciałam pokazać, czym można ozdobić stylizację:




Podsumowując, mi łatwiej się pracuje na standardowych rzęskach :) Rzęsy Double Tapered Lashes mają:

Plusy:
  • rzęski bardzo szybko się łapie z paseczka, bo nie są gęsto umieszczone obok siebie,
  • dobrze się sprawdzają w metodzie 2:1,
  • wyglądają na oku bardziej naturalnie, ponieważ u nasady nie są grubsze, niż naturalna rzęsa, czyli jak najbardziej sprawdzą się w przypadku blondynek.

Minusy:
  • zbyt długi odcinek zwężania nasady, przez co środek ciężkości znajduje się w połowie rzęsy, czyli mogą się wykręcać i plątać,
  • cieniutka nasada rzęsy nie może utrzymać kropelki kleju,
  • mi było trudniej utrzymać odstęp od powieki, ponieważ podstawa sztucznej rzęsy była cieńsza, niż u rzęski naturalnej,
  • wysoka cena,
  • bardzo szybko się kończą (na jednym paseczku naliczyłam 70 rzęs ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz